Analizując opiekę nad chorym w demencji, od lat mówi się wiele o trudnych zachowaniach występujących u chorych. Dziś wiemy jednak, że jednym z ich źródeł mogą być niezaspokojone potrzeby. Potrzeby, których człowiek nie może wyrazić, gdy jego mózg choruje.
Jeśli zrozumiesz, jakie potrzeby i trudności są prawdopodobnym źródłem dyskomfortu i zmian w zachowaniu, będzie ci łatwiej dostrzec je u bliskiej osoby i właściwie na nie reagować.
Najczęstsze sytuacje to:
- Chory nie mówi o swoich potrzebach wprost. Może być głodny lub spragniony, ale wypowiada jedynie słowa: „chcę iść do domu”. Bo „dom” oznacza dla niego komfort i bezpieczeństwo – albo po prostu kojarzy się z miejscem, w którym jada obiad.
- Chce spędzać czas tak, jak wcześniej. Wszyscy mamy potrzebę wypełnienia swojego czasu i zachowania równowagi pomiędzy aktywnością a odpoczynkiem. W demencji to się nie zmienia – dlatego jeżeli wokół chorego ciągle coś się dzieje, może on potrzebować odpoczynku. Z kolei gdy cały dzień spędza w łóżku lub przed telewizorem, może czuć się tym bardzo wyczerpany. Jeżeli twój tata przez całe życie wypełniał swoje dni pracą, bycie skazanym na bezczynność może okazać się dla niego męczarnią.
- Chory nie jest w stanie mówić o swoich potrzebach. Bywa, że nie potrafi poinformować np. że ma potrzebę skorzystania z toalety. Niezależnie od formy demencji, na każdym jej etapie bliska ci osoba jest w stanie odczuwać ból – ale często nie potrafi go zidentyfikować ani nazwać. Na pytanie „Czy coś cię boli?” odpowie przecząco, bo nie uda jej się rozpoznać odczuwanego stanu jako bólu. W tej samej chwili jednak może boleć ją żołądek, kręgosłup, ząb albo może mieć zapalenie dróg moczowych.
Jaki z tego wniosek dla ciebie jako opiekuna?
Gdy opiekujesz się bliską osobą, ważniejsze od słuchania, co mówi, jest obserwowanie, co robi. Chcąc wyeliminować przyczyny trudnych zachowań, polegaj na swoim doświadczeniu i zmyśle obserwacji. Bo źródła wielu trudności mogą mieć podłoże fizyczne lub emocjonalne.